Wkracza kolejna rewolucja przemysłowa
W Polsce zaledwie 15% firm należy do grona przedstawicieli totalnie zautomatyzowanych. Są one gotowe na przyjęcie najnowszych technologii. Natomiast aspiracje w tym kierunku wykazuje 75% firm, które stale inwestują w wykształcenie menadżerów i inżynierów. Przedsiębiorstwa, które nie dążą do podnoszenia swych technologicznych kompetencji, stanowią 9%.
-Czwarta rewolucja przemysłowa to Internet przemysłowy. Jest to możliwość współpracy nowoczesnych systemów zautomatyzowanych z chmurą przemysłową i powstanie sztucznej inteligencji. Każdy z nas bierze telefon komórkowy sprawdzając prognozę pogody na jutro i wtedy korzystamy z czegoś takiego jak Internet of Things – mówi newsrm.tv Stefan Życzkowski, prezes firmy ASTOR.
Technologia 4.0 to dla firm także oszczędność. Eksperci wskazują, że dzięki niej przedsiębiorstwa są w stanie produkować szybciej, wydajniej, dostarczać produkty o zdecydowanie wyższej jakości. – Technologie pozwalają również sprawniej reagować na potrzeby klientów. Są to systemy monitoringu, systemy nadzorujące procesy produkcyjne, które umożliwiają kontrole. To także rozbudowane narzędzia dzięki, którym reakcje operatorów na pewne zdarzenia są szybsze, a praca bezpieczniejsza – wyjaśnia Paweł Jakubiuk, Inżynier Systemów Zarządzania Produkcją Kongsberg Automotive Pruszków.
Taka technologia pozytywnie wpływa na odbiór wizerunku firmy. Jak wyjaśnia Paweł Jakubiuk, klienci dzięki systemom automatyki przemysłowej, analizy i akwizycji danych firmy mogą zapobiec powstawaniu wadliwych produktów. Skraca się także czas przygotowania zaawansowanych technologicznie produktów jak np. systemy komfortu jazdy, które umożliwiają personalizację auta.