Termet dostarcza swoje produkty do prawie 30 krajów
W wielu z nich nie było łatwo znaleźć odbiorców, jednak finalnie się to udało. Jest to efekt dobrej oferty cenowo – jakościowej i naprawdę ciężkiej pracy specjalistów odpowiedzialnych za przygotowanie oferty, jej zarekomendowanie klientom i później utrzymywanie właściwych relacji handlowych, mówi Ryszard Satyła, Prezes Zarządu Termet SA w Świebodzicach.
Firma Termet istnieje na rynku od 70 lat. Jakie w tym czasie zaszły w przedsiębiorstwie kluczowe zmiany?
W naszej firmie przede wszystkim zmieniła się forma własności. Do połowy lat 90 – tych ubiegłego stulecia Termet był przedsiębiorstwem państwowym, dziś jest prywatną spółką akcyjną. W tym czasie istotnie zmienił się również profil produkcji.
Obecnie Termet znany jest jako producent urządzeń grzewczych, a wcześniej wytwarzaliśmy sprzęt programująco – sterujący do pralek automatycznych, urządzenia wspomagające układy hamulcowe do produkowanych w Polsce samochodów osobowych i dostawczych. Produkujemy też teraz popularny sprzęt na gaz propan – butan, czyli kuchenki, lampy, promienniki, lutownice.
Jesteśmy bardzo wyczuleni na „głosy rynku”. Bacznie obserwujemy, jakie zmiany zachodzą w gustach i oczekiwaniach naszych klientów, zachowując zawsze zasadę produkowania wyrobów o najwyższej jakości w umiarkowanych cenach. Ze zbieranych ciągle informacji i opinii wyciągamy wnioski, analizujemy konieczność zmian i podejmujemy decyzję o zmianach w naszej ofercie. kolejnym etapie sprawdzamy, z jakimi opiniami spotkała się nasza oferta i znowu analizujemy te sygnały, aby podjąć decyzję o kolejnych ruchach. Zawsze jednak mamy na uwadze, że jedynie zachowanie korzystnego stosunku jakości do ceny oraz zastosowanie rozwiązań z najwyższej półki technicznej może dać nam szansę na rynkowy sukces.
Termet ma również receptę na sukces w eksporcie. Dzięki czemu dobrze radzicie sobie na innych rynkach?
Warto pochwalić się naszą zagraniczną ekspansją, bo Termet dostarcza swoje produkty do prawie 30 krajów. W wielu z nich nie było łatwo znaleźć odbiorców, jednak finalnie się to udało. To efekt dobrej oferty cenowo – jakościowej i naprawdę ciężkiej pracy specjalistów odpowiedzialnych za przygotowanie oferty, jej zarekomendowanie klientom i później utrzymywanie właściwych relacji handlowych.
Trudno ukryć dumę z takiej sytuacji, bo przed prywatyzacją udział eksportu sięgał ledwie kilku procent, dzisiaj to około 40 proc. naszych obrotów.
Co w praktyce oznaczają dla Państwa nowe dyrektywy ErP, które całkiem niedawno weszły w życie?
Od 26 września 2015 r. zaszły bardzo istotne zmiany dotyczące producentów gazowych urządzeń grzewczych w UE. Można powiedzieć, że po tej dacie producent zobowiązany jest dostarczać klientom w UE w zasadzie tylko kotły kondensacyjne. Wszystkie urządzenia będą musiały mieć tzw. etykiety, mówiące o efektywności energetycznej wyrobu. Firma Termet bez problemu poradziła sobie z nowymi dyrektywami, a wszystkie kotły kondensacyjne naszej firmy spełniają zaostrzone wymogi dotyczące wysokiej sprawności energetycznej i mieszczą się w klasie A zarówno pod względem ogrzewania pomieszczeń, jak również przygotowania ciepłej wody użytkowej.
Chciałbym jednak podkreślić, że nasi klienci mogą być spokojni, jeżeli chodzi o obsługę serwisową i dostępność części zamiennych dla nowych urządzeń wyprodukowanych przed 26.09.2015 r. – obsługa tych urządzeń będzie się odbywała na dotychczasowych zasadach.
Jakie są Państwa plany na przyszłość?
Zmiany, jakie w tej chwili zachodzą w naszej branży, wyznaczają kierunek i jakość decyzji, jakie Zarząd Spółki musi podejmować, aby utrzymać zdolność do konkurowania na wszystkich rynkach, na których jesteśmy i chcemy tam swoją pozycję utrzymywać. Jednocześnie jako ludzie lubiący wyzwania ciągle poszukujemy kolejnych rynków zbytu dla naszych urządzeń, otwieramy się na nowych klientów
i podejmujemy nowe wyzwania, aby zapewnić Spółce trwałe podstawy do stabilnego rozwoju.
Rozmawiał Jerzy Krajewski.