Mongolia zagwarantuje Polsce bezpieczeństwo energetyczne?
Być może już niedługo pierwsza polska firma rozpocznie dużą inwestycję w Mongolii. Chodzi głównie o spółki zajmujące się poszukiwaniem surowców czy budową infrastruktury. Szansą dla polskiej gospodarki jest potencjalny import metali ziem rzadkich.
Mongolia może być oknem na świat dla Polski w Azji, tak jak Polska może stać się naszym przyczółkiem w Europie – mówił prezydent Mongolii Tsakhiagiin Elbegdorj podczas wizyty w Warszawie w 2013 r.
Na polsko-mongolskie forum przedsiębiorców, które 23 czerwca 2014 r. odbyło się w Ułan Bator, zgłosiło się kilkanaście polskich firm. Jak pisze Puls Biznesu są wśród nich Kopex, MSX Resources czy Ursus.
Mongolia, która w 2013 r. zanotowała najwyższy wzrost gospodarczy na świecie (+11,8% PKB), to bardzo atrakcyjny rynek dla zagranicznych inwestycji. Mongolski rząd chce w tym roku zbudować m.in. 64 szkoły, 48 szpitali, 677 km dróg i 1032 mostów.
Szybki wzrost inwestycji zagranicznych w Mongolii następuje od kilku lat – kapitał na dużą skalę napływa m.in. z Chin, Australii i Kanady.
Mongolia jest dla Polski atrakcyjnym partnerem gospodarczym przede wszystkim z powodu występowania tam tzw. metali ziem rzadkich, które wykorzystuje przede wszystkim w nowych technologiach. Światowym potentatem w tej dziedzinie są Chiny, które kontrolują 94% rynku metali ziem rzadkich i nawet prowadziły wojnę handlową z Japonią o dostęp do złóż tych niezwykle cennych surowców.
Obecnie także Mongolia bardzo stara się także zaistnieć na tym rynku. Co istotne, mongolscy politycy nie ograniczają dostępu zagranicznego kapitału do lokalnych, obfitych złóż.
Gdyby udało się nawiązać współpracę będziemy mogli wzmocnić bezpieczeństwo energetyczne Polski. Jak podaje serwis Defence24.pl „nasz kraj jest w zasadzie pozbawiony metali ziem rzadkich, być może występują one na Mazurach, ale to pieśń przyszłości w dodatku ich ewentualne wydobycie wiąże się z komplikacjami natury ekologicznej”.
źródło: http://www.biztok.pl