Małe i średnie firmy z szansą na znaczą poprawę płynności finansowej
Na kłopoty z nieterminowym regulowaniem płatności przez kontrahentów skarży się zdecydowana większość firm. Sektor MŚP, w odróżnieniu od dużych firm, ma ograniczone możliwości korzystania z oferty kredytowej czy faktoringu, który pomaga w zachowaniu płynności finansowej. Finiata, która wypełniła rynkową lukę, wprowadzając usługę mikrofaktoringu, w ciągu pierwszego roku zanotowała wzrost liczby klientów o 75 proc. Aktualnie jest jednym z najszybciej rosnących w Polsce fintechów. W tym miesiącu spółka zaczęła też współpracę z jednym z największych w Polsce banków, BGŻ BNP Paribas.
– Rozpoczęliśmy 2018 rok bardzo dynamicznie, w styczniu i w lutym zanotowaliśmy rekordową liczbę obsłużonych klientów. Pod koniec ubiegłego roku mieliśmy ich 9 tys., a obecnie ta liczba wzrosła już do prawie 16 tys. klientów. Jesteśmy najszybciej rozwijającym się fintechem w Polsce, a nasza oferta została bardzo dobrze przyjęta przez rynek – ponad 70 proc. klientów korzysta z naszych usług wielokrotnie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Magdalena Mrotek, menedżer ds. marketingu Finiaty.
Wywodzący się z Niemiec fintech wkroczył na polski rynek w czerwcu ubiegłego roku. W pierwszych miesiącach działalności obsłużył w obu krajach ponad 9 tys. klientów. W grudniu spółka pozyskała finansowanie w wysokości 76 mln zł i grono nowych inwestorów, wśród których jest m.in. Kulczyk Investments. Obecnie na platformie Finiaty zarejestrowanych jest ponad 15,5 tys. klientów. Fintechowa spółka błyskawicznie awansowała w Polsce do pozycji lidera mikrofaktoringu.
– Pomagamy mikroprzedsiębiorcom, dla których niezapłacone faktury lub długoterminowe płatności są problemem znacząco wpływającym na ich kondycję finansową. Finiata oferuje mikrofaktoring cichy, czyli taki, w którym nie kontaktujemy się z kontrahentem w celu zweryfikowania faktury. Współpracujemy z najmniejszymi jednostkami, takimi jak jednoosobowe działalności gospodarcze, które nie są obsługiwane przez banki – wyjaśnia Magdalena Mrotek.
Na kłopoty z nieterminowym regulowaniem płatności przez kontrahentów skarży się zdecydowana większość przedsiębiorstw (85,5 proc. w IV kwartale 2017 r. według „Portfela należności polskich przedsiębiorstw” KRD i BIG). Zatory płatnicze to problem zwłaszcza dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, ponieważ zagrażają ich płynności finansową. Najczęściej są wynikiem polityki zakupowej dużych firm, które stosują długie terminy płatności wobec podwykonawców.
W okresie pomiędzy wykonaniem zlecenia i wystawieniem faktury a otrzymaniem zapłaty firma musi utrzymać bieżącą płynność, a nie każda jest w stanie sfinansować to ze środków własnych. W odróżnieniu od dużych firm, małe i średnie przedsiębiorstwa często nie spełniają warunków do ubiegania się o kredyt w banku. Z kolei pożyczki pozabankowe są wysoko oprocentowane, a klasyczny faktoring jest skomplikowany i przeważnie niedostępny dla mniejszych firm, zwłaszcza jeśli działają na rynku krócej niż 12 miesięcy. Dodatkowo wymaga on zgody kontrahenta.
– Oferta Finiaty skierowana jest do sektora małych i średnich przedsiębiorstw oraz do freelancerów i to właśnie w tym obszarze chcemy dalej rozwijać naszą firmę, ponieważ w ofercie tradycyjnych banków nie ma produktów dedykowanych do problemów naszej grupy docelowej – mówi Magdalena Mrotek.
Finiata wypełniła lukę, wchodząc na rynek z usługą mikrofaktoringu dla MŚP, a nawet jednoosobowych działalności gospodarczych. Finansuje pełną wysokość faktury (zamiast zwyczajowych 80–90 proc.) i zapewnia faktoring w formie cichej, co oznacza że przedsiębiorstwo nie musi martwić się, jak to wpłynie na relacje z kontrahentem. Tylko w pierwszym miesiącu działalności z jej usług skorzystało ponad 2 tys. firm, które uzyskały blisko 2 mln zł na poczet wystawionych faktur.
– Finansujemy faktury na 30 lub 60 dni, całkowicie oddzielając daty wymagalności od daty spłaty finansowania. Limity faktoringowe są przyznawane po automatycznej ocenie przez zaawansowany, samouczący się algorytm, który bierze pod uwagę nawet 10 tys. punktów kontrolnych. Nasz system potrzebuje jedynie trzech minut do oceny faktury, a cały proces przyznania gotówki naszemu klientowi trwa trzy godziny – mówi Magdalena Mrotek.
Polska jest kluczowym rynkiem w strategii biznesowej Finiaty. W marcu fintechowa spółka zrobiła kolejny, milowy krok, nawiązując oficjalną współpracę z jednym z największych polskich banków, BGŻ BNP Paribas. W ramach ekosystemu dla nowopowstałych firm bank wprowadził do swojej oferty usługę eMikrofaktoringu, dzięki której klient może zamienić swoje faktury na pieniądze, nie czekając na płatność od kontrahenta.
– W 2018 roku Finiata chce rozwiązać 100 tys. problemów mikroprzedsiębiorców. Od naszych klientów wiemy, jakie są ich prawdziwe problemy, czyli płatności za rachunki firmowe, regulowanie należności z dostawcami, wypłaty dla pracowników czy zakup zasobów potrzebnych na zrealizowanie kolejnych zamówień i rozwój firmy – mówi Magdalena Mrotek.