Jak zaprzęgnąć cyfryzację do rozwoju firmy?
Nowe technologie i Internet spowodowały prawdziwą rewolucję w biznesie. Wszechogarniające, coraz szybciej postępujące zmiany z nimi związane dotykają bowiem każdej organizacji. Firmy, niezależnie od profilu działalności, aby zyskać wartość konkurencyjną na rynku, muszą zatem dostosować model działania do współczesnych realiów. Nie jest to możliwe bez cyfrowej transformacji. Aby skutecznie ją wdrożyć, prawidła z nią związane powinny przede wszystkim zrozumieć osoby zajmujące najwyższe stanowiska w przedsiębiorstwie – top managerowie, zarząd oraz właściciele.
Cyfrowa transformacja daje nowe możliwości działania dla biznesu. Dotyczy zmian organizacyjnych, które obejmują nie tylko technologię, lecz także model zarządzania. Celem jest zwiększenie wydajności firmy poprzez dostosowanie się do realiów gospodarki cyfrowej. Niesie to za sobą szereg korzyści biznesowych.
Cała naprzód – cyfryzacja
Współcześnie cyfrowa transformacja ma wpływ na każdy obszar biznesu, na przykład na proces sprzedaży, model biznesowy, marketing, dystrybucję, obsługę reklamacji, tworzenie innowacji czy rozwój produktów i usług. To ogromna szansa dla firm. Wykorzystując potencjał digitalizacji, można działać sprawniej, a poprzez optymalizację kosztów i procesów szybciej, taniej i efektywniej zwiększać udziały w rynku. W efekcie zaś – wyprzedzać konkurencję. – Niestety, nadal część przedsiębiorstw stosuje strategie defensywne – podejmują temat digitalizacji tylko wtedy, gdy muszą, często ograniczając się wyłącznie do kwestii czysto operacyjnych. Zazwyczaj skłaniają ich do tego zachowania partnerów biznesowych oraz klientów. Czasem potrzeba pewnych podstawowych modyfikacji wynika również z obserwacji działań konkurencji – tłumaczy dr hab. Grzegorz Mazurek, prof. Akademii Leona Koźmińskiego, lider intensywnego, jedynego w Polsce programu menedżerskiego na temat cyfrowej transformacji. – Pasywna postawa nie sprzyja jakimkolwiek przeobrażeniom – towarzyszy nam wówczas pewien opór przed zmianami, a więc staramy się przed nimi bronić – dodaje ekspert.
Najpierw zrozumieć, potem działać
Organizacja, która rozumie cyfrową transformację i działa w jej zakresie proaktywnie, jest znacznie bardziej sterowna, elastyczna, świadoma tego, w jakiej pozycji się znajduje. Dlatego tym bardziej dziwi brak reakcji niektórych firm na konieczność dostosowania się do zmian, które wymusza gospodarka cyfrowa. – Tę sytuację można porównać do „syndromu utraty twarzy”, który funkcjonuje w kulturze chińskiej. Gdy na ulicy zapytamy rodowitego Chińczyka, jak dotrzeć w określone miejsce, to on z uśmiechem wskaże nam jakiś kierunek, nawet jeżeli zupełnie nie zna tej lokalizacji. Tamtejsi ludzie nigdy nie powiedzą, że czegoś nie wiedzą. Podobnie jest w wielu polskich przedsiębiorstwach w kontekście cyfrowej transformacji. Na każdym kroku podkreśla się potencjał Internetu i wszystkich narzędzi, które za nim stoją, ale tak naprawdę nie robi się nic, aby z nich w pełni skorzystać, gdyż osobom obejmującym najwyższe stanowiska wydaje się, że nie wypada przyznać się do niewiedzy – wyjaśnia dr hab. Grzegorz Mazurek. A zrozumienie procesów związanych z cyfryzacją jest szczególnie ważne na poziomie zarządu, managerów i liderów zmian – to od nich zależy bowiem kształt i strategia działania organizacji. Posiadając odpowiedni zasób wiedzy na ten temat, mogą zatem właściwie zakomunikować zmiany pracownikom.
W drodze do zmiany
Jak firmy mogą sobie radzić z rosnącą rolą Internetu? Gdy już rozumieją cały aspekt działań związanych z transformacją cyfrową, mogą przeanalizować, na ile jej elementy da się wdrożyć w organizacji oraz w jakim jej obszarze. – Wyodrębnia się wówczas kluczowe obszary cyfryzacji w przedsiębiorstwie, w których dokonuje się zmian. Zazwyczaj dzieje się to w ramach procesów projektowych. Wyznacza się lidera zmian, który próbuje organizację dopasować do nowych realiów – opowiada profesor Akademii Leona Koźmińskiego. Bardzo ważna w tym procesie jest elastyczność i otwartość na to, co nowe. Powodzeniu działań sprzyja ponadto uproszczenie struktur organizacyjnych, czyli zminimalizowanie hierarchii, a pójście w kierunku organizacji płaskich, które są zarządzane bardziej projektowo niż zadaniowo. – Bardzo ważną rolę odgrywa także usprawnienie procesów komunikacji w firmie, czyli szybkość przemieszczania się informacji i podejmowania w oparciu o nie decyzji. Dlatego na znaczeniu zyskują chociażby tzw. zwinne organizacje – dodaje. Ogromną rolę w przeobrażeniach pełni lider, który powinien potrafić selekcjonować sygnały płynące z otoczenia – nie wszystko, co na pierwszy rzut oka wydaje się rewolucyjne, takim jest w rzeczywistości. Nie bez znaczenia jest ogromna czujność i świadomość, że współcześnie zmiany następują drastycznie i raptownie. – Nie można czuć sentymentu do starej zasady: „nie zmieniaj czegoś, co działa”. Przecież za jakiś czas nasze rozwiązanie może być w ogóle nieistotne dla rynku – mówi ekspert z Akademii Leona Koźmińskiego.
Handel elektroniczny zastępuje tradycyjny. Sklepy stają się powoli tylko witrynami, do których idziemy obejrzeć produkt, a samą transakcję zawieramy online. Telewizja kablowa z dnia na dzień coraz bardziej traci na popularności na rzecz cyfrowej, czyli platform typu VOD, Showmax czy YouTube. Wystarczy się rozejrzeć, aby dostrzec te i inne przykłady zmian, które są potwierdzeniem, że wokół nas rzeczywistość podlega ciągłym przeobrażeniom. A cyfryzacja będzie tylko przybierać na sile i zwiększać tempo. Współcześnie żadna firma nie ma już zatem symbolicznych 10 lat na dopasowanie się do rynku. Co się stało, gdy pojawiły się na nim takie rozwiązania jak: Booking, Spotify czy Uber? Całkowicie zmieniły się reguły gry. Trzeba więc nauczyć się szybko reagować na sygnały płynące z otoczenia, aby nie przespać żadnej szansy dla przedsiębiorstwa. Jak zaprząc transformację w jego struktury? Pomocne w tym względzie będą specjalistyczne programy menedżerskie.