Giełda Papierów Wartościowych chce przyciągnąć małe i średnie przedsiębiorstwa
Giełda Papierów Wartościowych chce skupić się na zachęcaniu małych i średnich przedsiębiorstw do korzystania ze źródeł finansowania, jakie daje publiczny rynek kapitałowy. Choć firmy te tworzą większość miejsc pracy w Polsce i wytwarzają połowę PKB, to trudniej im o uzyskanie finansowania w bankach. Władze GPW mówią także o konieczności zachęcania Polaków do lokowania swoich oszczędności na giełdzie.
– Ostatnie dwadzieścia kilka lat rozwoju rynku kapitałowego w Polsce to naprawdę duży sukces – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Adam Maciejewski, prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. – Jednak pozostawia on odrobinę niedosytu. Dlatego że przez te dwadzieścia kilka lat giełda czy rynek kapitałowy to był doskonały wehikuł do prywatyzacji. Natomiast zbyt mało prywatnych polskich przedsiębiorców korzystało z tego mechanizmu przy finansowaniu swojego rozwoju – dodaje.
Według prezesa GPW niedosyt ten wynika ze zbyt małego korzystania przez mniejsze przedsiębiorstwa z możliwości, jakie daje obecność na giełdzie.
– Powinniśmy się skupić na tym, żeby publiczny rynek kapitałowy służył przede wszystkim finansowaniu polskich, prywatnych przedsiębiorstw. W ten sposób spełniałby on swoją zasadniczą rolę w gospodarce. Warto podkreślić, że rynek kapitałowy finansuje przede wszystkim gospodarkę bardziej innowacyjną, ten obszar gospodarczy, który jest trochę mniej finansowany przez sektor bankowy – mówi Maciejewski. – Tymczasem małe i średnie firmy wytwarzają ok. 50 proc. PKB i zatrudniają 2/3 społeczeństwa. To w nich drzemie też największy potencjał innowacyjności.
Zdaniem Adama Maciejewskiego, niezbędne są też rozwiązania, które stymulowałyby rozwój rynku.
– Warto stworzyć określone zachęty dla przedsiębiorstw gospodarczych, które będą korzystały z kapitałowego źródła finansowania rozwoju – twierdzi prezes GPW. – Potrzebne są też zachęty ze strony samych inwestorów, które przekonają ludzi, że warto inwestować na giełdzie, zamiast trzymać wszystkie środki w banku. Trwają już prace nad przygotowaniem takich kanałów transformacji oszczędności, co jest krokiem w dobrą stronę.
Drugim elementem, do którego – zdaniem prezesa GPW – warto zachęcać, a który służyłby rozwojowi polskiej gospodarki, jest aktywne inwestowanie przez Polaków na giełdzie. Przerzucenie choćby części oszczędności gospodarstw domowych na rynek publiczny zaowocowałoby jego ożywieniem.
– Z drugiej strony myślę, że bardzo istotne byłyby zachęty dla inwestorów, dla nas, dla obywateli, którzy mogliby w większym niż dotychczas stopniu przeznaczać własne oszczędności właśnie na kapitał. Czyli mniej oszczędności trzymać na rachunkach bankowych, a w większym stopniu przeznaczać je na inwestycje na rynku kapitałowym – podkreśla Adam Maciejewski.
7 kwietnia w budynku GPW w Warszawie odbyła się debata „25 lat gospodarczych zmian: co nas czeka?”. Uczestniczyli w nim zarówno politycy, osoby związane z polską transformacją (Jan Krzysztof Bielecki, Grzegorz Kołodko, Hanna Gronkiewicz-Waltz i Adam Maciejewski), jak i wybitni ekonomiści oraz praktycy rynków finansowych.
źródło: Newseria