Uratowały bank, dokonując rzeczy niemożliwych
To niezwykła historia ludzi, którzy uratowali lokalny bank, zachowali jego odrębność i samodzielność, dokonując rzeczy niemożliwych. Nikt im nie dawał szans, ale udało im się, bo zależało im na własnym, niezależnym banku.
„Często wspominam te czasy zmian, zapału, determinacji, ale i niepewności. Ustawa Prawo Bankowe z 31 stycznia 1989 roku zwiększyła autonomię banków spółdzielczych, a ustawa z 20 stycznia 1990 r. pozbawiła BGŻ funkcji Centralnego Związku Spółdzielczego wprowadzając w zamian dobrowolność zawieranych z nim umów. Świetnie. Tylko co dalej? Wolny rynek finansowy, jaki nagle stanął przed nami otworem, był szansą, ale i zagrożeniem. Banki, ubezwłasnowolnione dotąd i pełniące funkcję kas BGŻ, nie miały ani odpowiednich kapitałów, ani kadr. Szalała inflacja, poważny kryzys dotknął rolnictwo i rzemiosło. Niewypłacalność klientów spowodowała wiele upadłości, banki ograniczały działalność. Notowały straty. Polityka fiskalna państwa spowodowała, że razem z wolnością przyszły nowe obciążenia, np. podatek od dochodów należnych, a nie otrzymanych tj. odsetek od nieregularnych należności finansowych (oprócz podatku dochodowego, rzecz jasna). Przeszkadzało niedoinformowanie i niejasność nowych regulacji. Pomagała natomiast determinacja, aby uniezależnić się. Aby mieć coś własnego. Teraz myślę, że gdyby nie ta determinacja i entuzjazm, gdyby nie chęć współdziałania i tworzenia, pewnie niewiele by z nas zostało”, ocenia Janina Pilarek.
„Chciałabym przedstawić kilka podstawowych danych , które zobrazują rozwój banku w ciągu ostatnich 18 lat. W końcu 1994 roku liczba członków banku wynosiła 964, w tym z pełnymi udziałami 380, stan funduszu udziałowego 47 tys. zł. Na dzień 31 grudnia 2012 roku w ewidencji figuruje prawie 5 tysięcy członków – wszyscy posiadają pełne udziały członkowskie – stan funduszu udziałowego – 1418 tys. zł. Suma bilansowa wzrosła z 2,5 mln zł w końcu 1994 r. do 148,6 mln zł w końcu 2012 r. , fundusze własne ze 141 tys. zł do 11648 tys. zł, a liczba pracowników z 11 do 60 osób. Koniec 1997 roku był końcem realizacji programu naprawczego. Wówczas zarząd uważał, że spokojnie może zająć się rozwojem banku. Niestety, dowiedzieliśmy się o decyzji Komisji Nadzoru Bankowego z 1 stycznia 1998 r. o minimalnych funduszach własnych. Banki spółdzielcze musiały na 1 stycznia 2002 roku posiadać fundusze własne w wysokości 300 tys. euro, do końca 2005 roku – 500 tys. euro, a do końca 2007 roku 1 mln euro. 1 stycznia 1998 r. fundusze własne naszego banku wynosiły 300 tys. zł. tj. 81 tys. EURO, potrzeba było 300 tys. EURO tj. ok. 1200 tys. zł.. Osiągnięcie tego progu w ciągu 4 lat graniczyło z cudem. Zaczęła się walka o fundusze. Z naszej strony o fundusze, a ze strony naszego banku zrzeszającego (wówczas Dolnośląskiego Banku Regionalnego) o przyłączenie nas do innego banku spółdzielczego. Walka była trudna, ale poddać się bez walki – nie można było. Jak trudno było komukolwiek uwierzyć, że bank nasz, wówczas bardzo mały z sumą bilansową 5 mln zł, z obligiem kredytów 3 mln zł i depozytami niecałe 4 mln zł, może osiągnąć 1,2 mln zł funduszy w ciągu tak krótkiego czasu. To niemożliwe, słyszałam na każdym kroku, dziewczyno – przestań walczyć z wiatrakami. Ale ja bardzo wierzyłam, że może nam się udać i udało się. Nasz bank własnymi siłami, bez przyłączeń innych banków, bez pomocy Bankowego Funduszu Gwarancyjnego zbudował fundusze i osiągnął najpierw pierwszy, potem drugi, następnie trzeci próg kapitałowy. Teraz myślimy o tym, aby zgromadzić 5 mln Euro. Przecież nie ma rzeczy niemożliwych”, zapewnia Janina Pilarek.
„Nasz zespół cechuje się dużą elastycznością. Młodzi pracownicy wnoszą więcej dynamiki do kultury organizacyjnej banku jako całości i są otwarci na zmiany”, ocenia Janina Pilarek.
„Działania banku w zakresie zarządzania majątkiem skupiały się głównie na ujednoliceniu i wizualizacji placówek bankowych, poprzez modernizacje sal obsługi klienta. W roku 2012 przeprowadziliśmy długo oczekiwaną rozbudowę centrali banku. Ta inwestycja pozwoliła powiększyć powierzchnię użytkową banku o blisko 400 m kw., przez co, nie tylko znacznie poprawiły się warunki pracy załogi, ale przede wszystkim obsługi klientów. Bank wzbogacił się o nowoczesną, przestronną salę obsługi klientów. Poprzez wysoki standard usług oraz nowy wizerunek banku spółdzielczego chcemy pokazać naszym klientom, że jesteśmy bankiem nowoczesnym i konkurencyjnym, otwartym na klienta i jego potrzeby. Pamiętamy bowiem, że klienci, mimo iż chętnie korzystają z elektronicznych kanałów dostępu do usług finansowych, cenią sobie wizytę w banku, osobisty kontakt i profesjonalne doradztwo.”
Zdaniem Janiny Pilarek, nie istnieje gotowa recepta na dobre metody zarządzania. „Ważne jest określenie celu działania, a te mamy zapisane w naszej strategii i wszyscy te cele realizujemy”, wyjaśnia. Uważa, że pracownicy potrzebują przejrzystej realistycznej ścieżki kariery, możliwej do zrealizowania wewnątrz firmy. „Oceny okresowe są zawsze dobrym momentem, by wspólnie ustalić targety i „action plan” konieczny to uzyskania awansu. Pracownik efektywny to pracownik zadowolony, realizujący się zarówno w sferze zawodowej, jak i prywatnej, pełen energii, którą może spożytkować do realizacji celów organizacji. Zmniejszanie stresu pozwala ludziom pracować chętnie i z optymalną wydajnością”, dodaje.
„Kluczem do wielu sukcesów naszego banku zawsze byli ludzie. I to właśnie z ludźmi, którzy kochają ten bank, tworzymy wspólnie jego historię i jego przyszłość„, podkreśla Janina Pilarek.
Zawsze być z tymi, którzy są pierwsi
„Klient to bezcenne dobro, a zarazem – bezlitosny dyktator, można go szybko stracić. To do jego potrzeb musimy się dostosować, doskonaląc ofertę, aby zawsze być z tymi, którzy są pierwsi. Stosujemy zasadę: standaryzuj wysoką jakość, ale produkty bankowe szyj na niestandardową miarę klienta”, wyjaśnia Janina Pilarek.
Usługi banku są wysokiej jakości i opierają się na nowoczesnych rozwiązaniach technologicznych. Obsługa jest szybka. Szybko też zapadają kluczowe decyzje dla klientów. Istnieje możliwość negocjacji i zrozumienia w sytuacjach trudnych. To atuty, które od czterdziestu lat zachęcają mieszkańców regionu do korzystania z usług przemkowskiego banku. Ważne są też oferowane atrakcyjne produkty: lokaty, konta dla młodych, konta dla seniorów, różnego rodzaju kredyty. Bank służy także doradztwem i pomaga w kojarzeniu partnerów handlowych. Słowem stara się wspierać rozwój lokalnej przedsiębiorczości.
„Fundujemy stypendia dla najzdolniejszych uczniów kończących szkoły podstawowe i gimnazjalne, a także upominki dla dzieci systematycznie oszczędzających w SKO. Co roku 6 grudnia „Bankowy Mikołaj” odwiedza szkoły obdarowując najmłodsze dzieci słodyczami oraz upominkami, a przed świętami Bożego Narodzenia odwiedza z upominkami rodziny wielodzietne. Wśród naszej społeczności zyskaliśmy miano banku przyjaznego i otwartego na potrzeby innych”, dodaje.Zdaje sobie sprawę, że po wejściu w życie nowego prawa, narzuconego przez Unię Europejską, trudno będzie zachować samodzielność Banku Spółdzielczego w Przemkowie.
Jerzy Krajewski
Nagrody i wyróżnienia Banku Spółdzielczego w Przemkowie:
IV edycji ogólnopolskiego konkursu Miesięcznika Finansowego BANK – Bank Spółdzielczy w Przemkowie znalazł się w gronie finalistów na „WYRÓŻNIAJĄCY SIĘ BANK SPÓŁDZIELCZY”
W I edycji Konkursu „GEPARDY BIZNESU” A.D. 2006 w kategorii „NAJDYNAMICZNIEJSZY BANK SPÓŁDZIELCZY”
W 2009 roku po raz kolejny otrzymał wyróżnienie w Konkursie „NAJDYNAMICZNIEJSZY BANK SPÓŁDZIELCZY 2009 ROKU W WOJEWÓDZTWIE DOLNOŚLĄSKIM”.
W roku 2009 zdobył II miejsce w konkursie na „Najlepszego Doradcę Leasingowego SGB roku 2009” w kategorii „BANK SGB BĘDĄCY LIDEREM SPRZEDAŻY LEASINGU”
W 2010 roku uzyskał 5 miejsce w Rankingu „NAJEFEKTYWNIEJSZY BANK SPÓŁDZIELCZY 2010 ROKU W KATEGORII SUMA BILANSOWA OD 50 DO 100 MLN. ZŁOTYCH”
Wyróżnienie w III edycji Ogólnopolskiego Konkursu „BANK PRZYJAZNY BIZNESOWI 2011” . Bank otrzymał 6 punków na 6 możliwych.
W roku 2012 – tytuł TRZECI GEPARD BIZNESU 2011
W roku 2012 Bank Spółdzielczy w Przemkowie został LIDEREM w kategorii „NAJEFEKTYWNIEJSZE BANKI ROKU 2011” OD 100 DO 200 MLN. SUMY BILANSOWEJ – ZAJĄŁ I MIEJSCE.
05 września 2012 za sukces rynkowy i aktywne wspieranie agrobiznesu Bank otrzymał nagrodę ORŁA AGROBIZNESU.
W sierpniu 2012 roku Bank Spółdzielczy w Przemkowie otrzymał certyfikat Europejski Rejestr Renomowanych Firm „EURO RENOMA”,
W lutym 2013 roku został Laureatem GODŁA „BANK SPÓŁDZIELCZY ROKU 2012”
oraz otrzymał tytuł Ekskluzywna Polska Marka 2013,
w marcu 2013 roku otrzymał nominację do tytułu „FILAR SPÓLDZIELCZOŚCI 2013”
w maju 2013 roku Bank Spółdzielczy w Przemkowie został po raz drugi LIDEREM w kategorii „Najefektywniejsze banki” od 100 do 200 mln. sumy bilansowej – zajął I miejsce
czasopismo PROPOZYCJA TARGOWA I KONSUMENCKA ogłosiło konkurs na Najlepszy Bank-Orzeł Agrobiznesu.
Na konkurs napłynęło łącznie 4459 głosów z całego kraju. Na Bank Spółdzielczy w Przemkowie swoje głosy oddało 1128 osób, co zapewniło mu pierwsze miejsce.