Internet rzeczy i nowe aplikacje w zakresie fintech zrewolucjonizują świat w 2018 roku
Najbliższy rok upłynie pod znakiem internetu rzeczy, inteligentnych aplikacji w branży fintech i rozwoju płatności za pomocą aplikacji mobilnych – oceniają eksperci. W ciągu kilku lat może nastąpić przełamanie w zakresie możliwości obliczeniowych przy użyciu komputera kwantowego i rozwój samouczącej się sztucznej inteligencji. Przyszłością jest też technologia blockchain, nie tylko w przypadku kryptowalut.
– Trendy technologiczne, jakie czekają nas w 2018 roku to trendy związane z internetem rzeczy, czyli inteligentne mieszkania, inteligentne lodówki komunikujące się między sobą, sporządzające inteligentne listy zakupów. Mamy też sieci sklepów, które powoli wchodzą w możliwość dokonywania zakupów za pomocą aplikacji mobilnej i płatności mobilnych, odrywamy się od koncepcji, że za jakąś transakcją stoi człowiek. Technologie związane z fintechami, wirtualni doradcy, będą tymi, które zobaczymy w 2018 roku w o wiele większym stopniu niż dotychczas – mówi agencji Newseria Innowacje dr Bogusław Bławat, dyrektor Instytutu Badań Rynku, Konsumpcji i Koniunktur.
W ciągu najbliższych miesięcy nowe technologie będą kształtować nie tylko świat biznesu, ale i ten najbliżej nas. Internet Rzeczy (IoT), czyli ekosystem, w którym przedmioty i maszyny mogą komunikować się pomiędzy sobą bez udziału człowieka, jest trendem, który rozwija się wyjątkowo szybko. Każdego dnia do sieci podłączanych jest ok. 5,5 mln różnego rodzaju nowych przedmiotów codziennego użytku. Eksperci Cisco prognozują, że w 2020 roku do inteligentnej sieci będzie podłączonych ok. 50 mld urządzeń. IDC szacuje, że w 2020 roku rynek IoT będzie wart nawet 1,5 bln dol.
Rewolucyjną technologią może okazać się komputer kwantowy. Nowoczesne komputery potrafią liczyć nawet miliony razy szybciej niż urządzenia oparte na zaawansowanych podzespołach krzemowych. W listopadzie 2017 roku firma IBM zaprezentowała prototyp nowego komputera kwantowego: 50-kubitowy komputer kwantowy oraz 20-kubitowy kwantowy system obliczeniowy.
– Gdybym miał wyjść dalej, ruszyć wyobraźnię w naprawdę przełomowe rzeczy, to niewątpliwie byłby to komputer kwantowy, choć jeszcze w małym wydaniu, 50-qubit-owym. Udostępniony przez IBM programistom na całym świecie, pozwala na rewolucję naszego wyobrażenia czym jest obliczanie, w czasie tysiące razy szybszym niż to było dostępne – twierdzi Bogusław Bławat.
Już w 2011 roku komputer IBM Watson wygrał teleturniej „Jeopardy” – miał nie tylko najlepszy refleks i najwięcej informacji, ale zrozumiał finezyjny ludzki język. Komputery stają się coraz mądrzejsze, zdaniem eksperta może to oznaczać już tylko krok w kierunku stworzenia mocnych sztucznych inteligencji.
– Wydaje mi się, że w ciągu 5-10 lat może nastąpić potężne przełamanie jeżeli chodzi o nasze możliwości, tak obliczeniowe, jak i sztucznej inteligencji. Mówimy o tworzeniu mocnych sztucznych inteligencji, gdzie sama sztuczna inteligencja uczy się i buduje potem kolejną sztuczną inteligencję. To jak kula śnieżna, w którymś momencie to nastąpi, to będą mega przełomowe trendy – prognozuje dyrektor Instytutu Badań Rynku, Konsumpcji i Koniunktur.
W Chinach powstała już pierwsza kwantowa sieć satelitarna: satelita dostarczył do stacji naziemnych pary fotonów, które pozostały splątane po przebyciu trasy 1,6- 2.4 tys. km. To szansa na szybką i w pełni bezpieczną, szyfrowaną komunikację.
– Chiny jakiś czas temu wystrzeliły satelitę komunikującego się na zasadzie stanów splątanych. To zjawisko, które umożliwia komunikowanie się w czasie rzeczywistym, gdzie nie ma ograniczenia prędkości światła. W niektórych krajach robi się już eksperymenty dotyczące budowania sieci komunikujących się na zasadzie stanów splątanych – wskazuje dr Bogusław Bławat.
Przyszłością może okazać się też blockchain, czyli system do zatwierdzania, przesyłania i przechowywania informacji o transakcjach zawartych w sieci. Transakcje układane są w bloki danych, które po ich zatwierdzeniu i zapełnieniu transakcjami do określonego limitu, zaczynają tworzyć kolejny blok. W efekcie powstaje łańcuch bloków (stąd nazwa „blockchain”), w którym zmiana danych transakcji w jednym bloku zmienia wszystkie bloki, co stanowi o bezpieczeństwie i pewności danych zawartych w blokach blockchain. Na tej technologii bazuje bitcoin, czyli najpopularniejsza z kryptowalut.
– Bez względu na to, czy Bitcoin jest bańką mydlaną, blockchain wejdzie w nasze otoczenie, także w innych technologiach, tzw. smart grid, w inteligentnych sieciach przesyłowych do rozliczania systemów transakcyjnych. Pracuje się nad e-legislaturą, gdzie blockchain byłby sygnaturą która mogłaby uwspólniać cały proces. Mówi się też o nadaniu podmiotowości prawnej algorytmom – tłumaczy ekspert.